piątek, 21 września 2012

Avon - czego warto spróbować?

Do kosmetyków sprzedawanych przez konsultantki podchodzę niejako z dystansem, zapewne jak sporo osób. Opinie są różne, bardzo często niepochlebne. Z Oriflamem wiele do czynienia nie mam, na obecną chwilę nie posiadam żadnego ich produktu, ale chciałam szepnąć parę słów o Avonie i tych kosmetykach, na które warto zwrócić uwagę i korzystając z promocji wypróbować.

Od razu uprzedam, że opiszę tutaj tylko wybiórczą część oferty tej firmy, nie dlatego, że całą resztę uważam za nic niewarty bubel, ale dlatego, że te stosowałam, wypróbowałam i się sprawdziły. Zatem do dzieła!

1) Seria Planet Spa

Od razu uprzedzę, że moje pojęcie serii "Planet Spa" zawęża się do pielęgnacji stóp i dłoni. Bardzo lubię te kremy, mam mały zapasik i narazie nie zmienię na żadne inne :) Są treściwe, głęboko nawilżają, a jednocześnie szybko się wchłaniają i nie tłuścimy dłońmi wszystkiego do okola (rzecz jasna, po odczekaniu paru chwil). Stosuję je na noc, a rano ręce i stopy są wciąż odżywione i delikatne w dotyku. 

Dziewczyny na innych blogach chwalą sobie także maseczki - ja z nimi do czynienia nie miałam, głównie dlatego że moja cera jest dość problematyczna i posiłkuję się w znacznej mierze dermokosmetykami, ale myślę, że fankom tego typu pielęgnacji twarzy mogą się spodobać.

2) Perfumy i wody toaletowe

Cieszą oko, bardzo lubię oglądać te flakoniki ;) Pomimo tego, że nie są zatrważająco trwałe (nie ma co oczekiwać, że będą trzymać się tyle co Armani, D&G czy Escada), to naprawdę udane produkty. Przede wszystkim Avon postarał się o ciekawe zapachy. Nie kontrowersyjne, ale uniwersalne i przyjemne. Według mnie, doskonale nadają się na prezent, nawet jeśli nie wiemy dokładnie jaki zapach lubi obdarowywana osoba. Przedział cenowy jest bardzo różny, spektrum wyboru jest więc bardzo szerokie, każdy zanjdzie coś dla siebie :)

3) Szminki

Moje ulubienice :) Skupiam się głównie na serii UCR, czyli podstawowej marce Avonu. Są naprawdę bardzo wporządku, nie wysuszają ust, nie zbierają się nieestetycznie w kącikach czy szczelinach warg, bardzo lubię ich używać. Mi osobiście najbardziej pasują maty, trzeba pamiętać o tym, że wszelkie serie w tylu "jakieśtam złoto" są naszpikowane grubymi drobinkami brokatu, tych w większości się pozbyłam, chyba przypadną do gustu nastolatkom. Nieźle peelingują ;) Trwałość mają przeciętną, ale mnie to zupełnie nie przeszkadza.

4) Tusze do rzęs

Nie próbowałam innych niż z silikonową szczoteczką, wszystkie teoretycznie pogrubiające. I właśnie za te szczoteczki je lubię. Doskonale rozczesują, uwielbiam je do dziennego looku. Nie pogrubiają jakoś szałowo, ale nie oczekiwałam tego, na konkretne pogrubienie mam inny sposób ;)

5) Kredki do oczu

Nie ma o czym mówić, towar eksportowy Avonu ;) Oczywiście bezkonkurencyjne są SuperShock (ahhh, mogliby wprowadzić więcej kolorów...), a ja przepadam jeszcze za glimmerstickami. Warto!

6) Żele pod prysznic "Senses"

Stawiam na nie z kilku powodów. Po pierwsze, często są na nie bardzo korzystne promocje, warto je zatem zamówić. Dostępne są w dużych litrażach (500 i 750 ml), są bardzo wydajne i przy użytkowaniu przez całą rodzinę i starczają na baaardzo długo. No i oczywiście mają spory wybór zapachów. Mnie często jeden zapach się nudzi, a tu mam mozliwość przebierania w nich jak sroka ;) Nigdy nie doświadczyłam z ich strony nic złego, chociaż osobiście chronię przed nimi okolice intymne, bo potrafią piec ;)

7) Błyszczyki
Kolejne mazidełka do ust :) Właściwie nie przepadam za najbardziej chyba popularną serią Glazewear, która w mojej ocenie jest zupełnie nieudana ;) Jednakże te widoczne na zdjęciu są godne polecenia. Ukochałam sobie zwłaszcza "Uwodzicielskie nawilżenie".

Ot i tyle, długaśny post ywszedł, ale może się Wam przyda :)

Dopisałybyście coś do mojej listy? Podzielcie się wrażeniami :)

6 komentarzy:

  1. słowem - prawie wszystko:)) ja jakoś nie przepadam za ich produktami

    zapraszam do mnie - może znajdziesz coś co Cię zaciekawi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja uwielbiam Avon. Dodałabym jeszcze kremy z Anew dla mnie są świetne. Chociaż wiem że niektóre osoby uczulają. A i jeszcze skruby do twarzy z serii Naturals.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo tego:) ja lubię Avon a w szczególności ich perfumy!

    OdpowiedzUsuń
  4. hmm, ja nie lubię za bardzo Avon'u ale zgadzam się co do serii Planet Spa - jest świetna! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię maseczki z planet spa, szminki i kredki. Z zapachów jedynie serię od Herve Leger :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie te tusze z silikonowymi szczoteczkami byłyby w porządku gdyby nie to, że po miesiącu się zaschnięte na kamień- a nie zawsze zdążę zużyć tusz w tak krótkim czasie ;)
    Ja bym do tej listy od siebie dodała lakiery z avonu- naprawdę je uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń