Do końca miesiąca nie przewiduję innych zużyć, więc wrzucam to, co udało mi się skończyć w październiku. Wiele tego nie ma, ale przynajmniej więcej niż we wrześniu ;)
- Jedwab Biosilk - obecnie na zużycie czeka Joanna, więc Biosilka nie odkupię, w przyszłości pewnie mi się zdarzy, bo go lubię :) pisałam o nim tu <klik!>
- Żel do mycia twarzy Vichy - dobrze oczyszczał, ale w mojej ocenie przesuszał i dawał uczucie ściągnięcia skóry. Niekoniecznie dla mnie, nie kupię go już więcej. Obecnie testuję La Roche - Posay, ale ten niestety słabo oczyszcza. Może wrócę do Iwostinu? Jeszcze się nie zdecydowałam :)
- Balsam do ust Carmex - bardzo go lubię, działa fantastycznie, stosuję na noc. Obecnie w użyciu mam Tisane, ale nie wykluczam powrotu Carmexu.
- Krem rozjaśniający z Biochemii Urody - działał ok, ale to uczucie na twarzy... bueeeeee, nigdy więcej ;) pisałam o nim tu <klik!>
- Podkład Lily Lolo - robiłam jego recenzję. Jest wporządku, ale nie dla mnie, nie odkupię go, a już napewno nie za tę cenę. Pisałam o nim tu <klik!>
- Krem matujący Jadwiga - porządny kosmetyk, gdyby nie to że mam zapas specyfików do twarzy, pewnie bym po niego sięgnęła. Narazie jednak nie będę robić zakupów, ale kto wie co przyszłość przyniesie :) pisałam o nim tu <klik!>
- Korektor ArtDeco - nie miał jakiegoś powalającego krycia, ale nie mogę na niego narzekać - nie wysuszał, nie zbierał się w zmarszczkach i załamaniach, trzymał ładnie cały dzień. Narazie wciąż szukam produktu dla siebie. Muszę jednak w pierwszej kolejności skończyć roll on z Garnier, któego szczerze nie lubię ;)
Haaaa, coraz lepiej mi idzie to denkowanie ;)
Z tych produktów, mam tylko Carmexa ale od niedawna, chociaż już się polubiliśmy:)
OdpowiedzUsuńa ja znam biosilk :) kiedyś był moim towarzyszem dopóki nie poznałam Biovax :)
OdpowiedzUsuńfajne produkty ci sie zuzyło ;)
OdpowiedzUsuńmam dokladnie te same odczucia wzgledem vichy normaderm, pewnie tez masz cere sucha? ;) jednak zauwazam zawsze efekty na plus po jego regularnym stosowaniu, dlatego wracam do niego stale, mimo tego, ze sciaga i potrafi przesuszyc ;)
OdpowiedzUsuńSzykuję się do zakupu kosmetyków Lily Lolo, ale mam małe obawy... żel Vichy jest świetny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M